Hej... dzisiaj spadł u mnie jak i w prawie całej Polsce śnieg. Biały, ciężki, lepiący się śnieg. Jeszcze dwa lata temu tak bardzo nie mogłam się go doczekać, a kiedy już padał wychodziłam szybko na dwór i pokazywałam go psu... Lubiłam zimę, tą całą zimową aurę. Natomiast teraz uważam zimę za najgorszą porę roku. Cały czas  (nie ważne jak grubo byłabym ubrana) jest mi zimno, Na dwór też nie wychodzę bo przeraża mnie myśl o tym że mam spędzić kilka godzin na takim mrozie. Jedyną radość przynosi mi jedzenie. Teraz jem słodycze, chipsy, M&M's i KitKaty... 

Pomadki dostępne są w 12 kolorach. Jedna kosztuje 19.90 zł. Ich opakowanie jest moim zdaniem bardzo ładne i dobrze wykonane.  Ja mam trzy produkty z tej serii i to na pewno kupie też inne kolory. Trzy tygodnie temu pisałam wam o kolorze 03. Wczoraj kupiłam jeszcze kolor 10 oraz 11.

TRWAŁOŚĆ: Pomadki są bardzo trwałe. Na moich ustach utrzymują się około 6-7 godzin (w tym czasie jem i pije i nic się z pomadką nie dzieje). Ściera się z ust równomiernie. Nie tworzy grudek. Szczoteczka do nakładania pomadki jest bardzo fajna, ma płaski kształt. Niewielka ilość produktu pozwala na pokrycie całych ust.

 W opakowaniu wygląda jak brązowy ale na ustach taki nie jest. Idealnie nadaje się dla osób, które nie lubią mieć mocnych kolorów na ustach. Ocień pięknie wygląda na ustach i przyciąga uwagę.